Recenzja książki „Cień wiatru”

Minęło już osiem lat od wydania wielokrotnie nagradzanego, światowego bestsellera „Cień wiatru” .

Dzieło Carlosa Ruiza Zafóna przetłumaczone na 40 języków, wydane w ponad  50 krajach w  14 000 000 egzemplarzy na zawsze podbiło serca czytelników.

Stworzonego przez Zafóna, głównego bohatera powieści Daniela Sempre, poznajemy w średniowiecznej Barcelonie, kiedy to jako 10-letni , osamotniony chłopiec nie może pozbierać się po śmierci matki. Wraz z przeczytaniem kolejnych stronic książki obserwujemy go jak dorasta i zmienia się w dojrzałego mężczyznę.

Pewnego czerwcowego poranka jego ojciec, księgarz i antykwariusz, zaprowadza go w miejsce, które później ma nieodwracalnie zmienić jego życie i zawładnąć nim samym.

Miejsce to okazuje się być schronieniem dla książek zapomnianych i przeklętych.

W ukrytym  w samym sercu Barcelony Cmentarzu Zapomnianych Książek, zgodnie z rodzinną tradycją, chłopiec musi wybrać dla siebie jedną książkę, aby ocalić ją od zapomnienia.

Nieznana mu siła czy może przeczucie każe mu wybrać spośród setek tysięcy tomów „Cień wiatru” nieznanego nikomu Juliana Caraxa.

Po latach nadal zauroczony powieścią Daniel próbuje odnaleźć inne książki Caraxa, ale okazuje się, że wszystkie zostały spalone. Najwyraźniej ktoś bardzo pragnie zniszczyć także ostatni egzemplarz „Cienia wiatru”, który znajduje się w posiadaniu Daniela.

Autor w swej powieści zastosował wielowątkowość. Dzieje i fakty średniowiecznej Barcelony przeplatają się z dywagacjami na tematy mocno egzystencjalne. Pytanie o sens życia bardzo często pojawia się na stronach książki.

Istotnym wątkiem powieści  jest uczucie miłości przedstawione z dwóch stron.  Jedną z nich jest miłość, która niszczy i zabija nasze pragnienia, drugą natomiast jest ta miłość, która buduje, uszczęśliwia i uskrzydla.

Zafón snuje swą opowieść  o intrygach, tajemnicach, niedomówieniach. Autor porusza także temat Fortuny rozumianej jako powiększenie majątku i ludzkie szczęście. Pokazuje nam jednak i tę drugą, niekoniecznie pozytywną jej stronę: biedę, troskę i zgryzotę.

Dzięki wspaniałemu, opisowemu i plastycznemu językowi możemy dokładniej zobaczyć oczyma naszej wyobraźni tajemniczą i  jednocześnie przerażającą Barcelonę, zrozumieć decyzje bohaterów, odczuć ich emocje i usłyszeć myśli.

Powieść mówi o nas samych.  O naszych problemach i rozterkach. O ludziach samotnych, pragnących szczęścia, kochających i poświęcających się dla siebie nawzajem, ale także o zemście, fałszywej miłości, intrygach i morderstwach. Wszystko to wypełnia książkę i umysł czytającego nie pozwalając mu nawet na chwilę oderwać się od lektury.

Napisana z rozmachem i wprawiająca w niezwykły, ezoteryczny nastrój książka pozwoliła mi spojrzeć na świat ze zupełnie innej perspektywy a także zrozumieć  pewne, dotąd nieporuszone,  a jednak dosyć istotne sprawy.

Polecam wszystkim tym, którzy pragną oderwać się od beznamiętnej i monotonnej rzeczywistości.

Dominika Świątek / kl. I LC

maj 2013

Udostępnij to
Zespół Szkół Integracyjnych we Wrocławiu

Zespół Szkół Integracyjnych we Wrocławiu

Skip to content